Zdjęcia do podsumowania roku już się eksportują, a w głowie kotłują się pomysły na notkę.
Ale muszę Was ostrzec. Nie obędzie się tam bez ujęć z Panią Szakal. Więc teraz małe nerwowe przygotowanie, zapoznanie na gruncie neutralnym. Poznajcie przeuroczą, małą Pusię!
To jeden z jej najmilszych uśmiechów, wygląda prawie jakby nie chciała wyssać nikomu mózgu różową rureczką do napojów :3
No to pozostaje mi już tylko życzyć kolorowych snów, pozbawionych koszmarów z tą przeuroczą twarzyczką w roli głównej. Liczę na to, że statystyki na blogu nie spadną radykalnie, bo muszę się pochwalić pierwszym milionem (czy tam tysiącem, duże liczby zawsze mi się myliły) wyświetleń oraz powalającą liczbą 4 obserwatorów!
Pozdrawiam, Iza!
Czekam na podsumowanie ;), to zdjęcie jest genialne, choć mina psa rzeczywiście jest przerażająca :D. Dzięki mnie liczba Twoich obserwatorów wybila do 5 :D
OdpowiedzUsuńCzekamy na podsumowanie i oczywiście obserwujemy :))
OdpowiedzUsuń